Już znacie prawie wszystkie tradycje związane z Wielkanocą została nam jeszcze jedna. To lany poniedziałek inaczej zwany śmigus dyngus. Z pewnością każdy z was go obchodził. Posłuchajcie co to za tradycja.
Lany poniedziałek nie ma stałej daty w kalendarzu, jest ruchomym świętem. Zawsze wypada następnego dnia po Niedzieli Wielkanocnej, czyli w Poniedziałek Wielkanocny. Śmigus-dyngus to część świąt wielkanocny.
Zwyczaj polewania się wodą ma swój początek w ludowych, słowiańskich zwyczajach. W ten sposób wyrażano radość w związku z budzeniem się przyrody po zimie.
Ciekawostką jest fakt, że kiedyś w świąteczny poniedziałek obchodzono dwa zwyczaje – śmigus i dyngus. Pierwszy oznaczał rytuał uderzania w nogi wierzbowymi witkami i palmamioraz oblewanie się zimną wodą. Miało to symbolizować oczyszczenie z brudu, chorób i grzechu.
Dyngus był formą wykupowania się od lania – w zamian za jakiś fant (najczęściej pisankę) można było uniknąć śmigusa. Zwyczaje te przez lata ewoluowały i w którymś momencie zostały scalone, a rytuał bicia się zatarł.
Dziś mówiąc o śmigusie-dyngusie, mamy na myśli oblewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny.
Ciekawe jak wy spędzicie lany poniedziałek. Pewnie mokro. Pamiętajcie jednak aby polewać innych z umiarem.
Poproszę aby dzieci, które mają już książeczki w domu uzupełniły karty pracy z tematu ŚWIĘTA, ŚWIĘTA BIJĄ DZWONY", karty numer 21, 22.
Przesyłam kilka zadań dla chętnych.